– Pomóżmy Marysi

Czytając przez co przechodzi 2-letnia Marysia i Jej rodzina, serce pęka, a człowiek przestaje wierzyć w dobro na świecie…

Marysi nie jest dane zobaczyć, jak wygląda jej urodzinowy tort, ani jaki prezent dla niej przygotowano… Nie zobaczy też łez wzruszenia Mamy na widok jej uśmiechniętej twarzy.

Dobro jednak jest – w Was. To Wy możecie sprawić, że ta mała słodziutka istotka będzie mogła zobaczyć otaczających Ją ludzi o wielkich sercach

Mama Marysi zbiera fundusze na leczenie. Długotrwałe, żmudne i niezwykle trudne, ale dla swojej Córeczki zrobi wszystko. Liczy się każda złotówka. – Zawsze w takich sytuacjach zastanawiam się, jakie to chore, że musimy się skrzykiwać, aby pomóc bezbronnym istotom. Ale jako rodzic wiem, że można pokonać wszelkie bariery, aby dopiąć swojego. Dlatego walczymy. Każda złotówka to krok bliżej – dodaje Mama Marysi.

Aukcje dla Marysi