– Ratują dzieci, grozi im likwidacja

Sosnowiecka Karta Miejska – sprawdź pakiet korzyści dla Mieszkańców Sosnowca

Jedyna taka placówka w południowej Polsce, niosąca realną pomoc dzieciom pokrzywdzonym przestępstwem i ich rodzinom, może zniknąć z mapy. Centrum Pomocy Dzieciom, żeby działać, potrzebuje około 400 – 500 tysięcy złotych rocznie, a obecnie pozyskane w ramach konkursów środki unijne wystarczą tylko do końca roku. Miasto deklaruje pomoc i liczy na rządowe wsparcie.

Te, którymi dysponuje rządowy Fundusz Sprawiedliwości, są dla nich niedostępne, choć w budżecie funduszu znajduje się ponad 425 mln zł. Adrian Drdzeń, prezes Stowarzyszenia Moc Wsparcia, które prowadzi Centrum, zabiega o przetrwanie placówki. Swoje wsparcie i pomoc finansową dla Centrum zadeklarował już Arkadiusz Chęciński, prezydent Sosnowca. – Centrum Pomocy Dzieciom to wyjątkowe miejsce, które niesie pomoc dzieciom skrzywdzonym i straumatyzowanym, które doświadczyły przemocy psychicznej, fizycznej i seksualnej. Profesjonalna pomoc, którą dzieci i ich bliscy otrzymują w Centrum, pozwala im przetrwać i jest dla nich nieoceniona. Nie wyobrażam sobie, że takie miejsce miałoby przestać istnieć – mówi prezydent.

Centrum Pomocy Dzieciom to faktycznie jedyne takie miejsce nie tylko w Sosnowcu, ale i w całej południowej Polsce. Powstało w lutym ubiegłego roku w Kazimierzu Górniczym. Działa na wzór zachodnich modeli Barnahus, oferując natychmiastową, kompleksową i darmową pomoc dzieciom, które doświadczyły przemocy psychicznej, fizycznej lub seksualnej. Rocznie trafia tu ponad setka młodych pacjentów. MDK Kazimierz udostępnia po mieszczenia na działalność Centrum za darmo.

Pomagamy dzieciom wykorzystywanym seksualnie, bitym, które były świadkami zabójstw. Są u nas ofiary nadużyć seksualnych w rodzinach, klubach sportowych, a nawet w kościele – wylicza Drdzeń. – U nas dziecko nie czeka miesiącami na pomoc. Trafia od razu do zespołu, w którym pracują psycholodzy, psychoterapeuci, psychiatra i prawnik. Pomoc jest darmowa, kompleksowa i natychmiastowa, a co ważne, dzieci i ich bliscy otrzymują wsparcie w jednym miejscu, nie czekając miesiącami na wizytę u specjalisty w różnych ośrodkach – dodaje.

Choć placówka mieści się w Sosnowcu, jej wsparcie obejmuje dzieci i ich bliskich w całej południowej Polsce. Co ważne, Centrum działa w oparciu o standardy zalecane przez Unię Europejską – metody terapeutyczne wykorzystywane są m.in. w pracy z dziećmi po traumach wojennych w Izraelu. Obecnie zespół tworzy 10 wysoko wykwalifikowanych pracowników, choć więcej zarobiliby w prywatnych ośrodkach i gabinetach.

Czy Fundusz Sprawiedliwości wspiera w jakikolwiek sposób to miejsce? Jak mówi Drdzeń, nigdy nie otrzymali z funduszu ani złotówki. Co więcej, konkursy ogłoszone przez Ministerstwo Sprawiedliwości w 2024 roku, wykluczyły już działające ośrodki, koncentrując się wyłącznie na tworzeniu i wspieraniu nowych centrów. Wiceminister sprawiedliwości Zuzanna Rudzińska-Bluszcz zaprzecza, jakoby fundusze były zablokowane. W odpowiedzi na medialne doniesienia o kłopotach takich ośrodków w całym kraju, zaznaczyła, że ogłoszony konkurs objął 10 województw – w tym śląskie – i jest pierwszym ogłoszonym na nowych zasadach. W wydanym oświadczeniu minister napisała: „Nie zgadzam się z tezą, że brak działań rządu może doprowadzić do likwidacji istniejących placówek, tym tej w Sosnowcu. Teza ta byłaby prawdziwa, gdyby Ministerstwo kiedykolwiek tę placówkę finansowało, a teraz finansowania pozbawiło lub gdyby Fundusz był zobowiązany do finansowania Centrów Pomocy Dzieciom, a pieniędzy nie wypłacał. Tak nie jest. Rządzący wiele lat temu postanowili, że fundamentem pomocy pokrzywdzonym przestępstwem będzie sieć pomocy pokrzywdzonym. I ta sieć – skierowana zarówno do dzieci, jak i dorosłych, jest dla nas priorytetem. Owszem, ogłosiliśmy w maju 2024 r. konkurs na Centra Pomocy Dzieciom w 10 województwach – tych, gdzie jak zdiagnozowaliśmy, brakowało pomocy dla dzieci. To był pierwszy konkurs z Funduszu na nowych zasadach, jego rozstrzygnięcie trwało długo, gdyż musieliśmy stworzyć ramy oceny formalnej i merytorycznej, które właściwie nie zostały nigdy stworzone w Funduszu w wystarczającym stopniu. Na konkursy wpłynęło łącznie 26 ofert. W wyniku oceny ofert, pięciu zaproponowano realizację zadania. Już na tym etapie wycofała się organizacja z województwa zachodniopomorskiego. W przypadku pozostałych 4 lokalizacji, w tym w województwie śląskim, trwa procedura uruchamiania ośrodków. Na ich działanie przeznaczymy do końca 2026 r. 12 milionów zł”.

Tyle że Centrum w Sosnowcu już istnieje – i tym samym nie spełniło kryteriów konkursowego naboru.

Nie zostawimy Stowarzyszenia Moc Wsparcia bez pomocy i środków na dalsze działanie. Jako wice przewodniczący Związku Miast Polskich wniosę tę sprawę pod obrady. Na pewno również podejmę temat na spotkaniu Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego i będę interweniował w Ministerstwie Sprawiedliwości – zapowiada prezydent miasta.

Szansa na uratowanie sosnowieckiego Centrum wciąż istnieje – przez zbiórkę internetową na stronie: https://www.siepomaga.pl/moc-wsparcia

 

Back to top